Heyy <3
Robi się zimno. W nocy już tak mrozi, że muszę Lusi zaopatrywać w koce :) W klatce ma sianko, ale pod klatkę daję mały ręcznik i na klatkę również. Hi hi nie bójcie się :) Nie duszę Lucyny. Ręcznik daję tylko nad hamaczek, a reszta jest odkryta. Jakaś pomocą to zawsze jest. Oczywiście, aż tak zimno nie jest jakby się wydawało, lecz jednak ciepło nie jest. Szkoda, że nie mogę już zabierać mojego grubaska na podwórek. Dzisiaj jak zwykle mamy kolejny nudny dzień, ale pełen nauki niestety :<
Lucynka poleżała sobie dzisiaj w legowisku, a później bawiłyśmy się razem. Prosiaczkowi nie obejdzie się bez codziennych sztuczek :) Na razie umie tylko stanąć na łapkach i zrobić obrót i po części potrafi podać łapkę. Mój uparciuch mnie ugryzł dzisiaj. Pamiętam jak kiedyś na moich urodzinach dałam jej trochę trawy i wzięła mój palec chyba za tą trawę i się krew polała... No cóż :d Mój prosiak ma siłę! Dzisiaj praktycznie cały dzień biega po pokoju. Normalnie świnka z piekła rodem :D Wczoraj wieczorem zamarzyło jej się, aby siedzieć u mnie godzinę na ramieniu. Jaka ja rozbawiona byłam wtedy. Ciągle mnie gilgotała. Aż się brat się zainteresował czy wszystko jest ze mną okey haha. Przypominam również o konkursie, który trwa od wczoraj. Przysyłajcie zdjęcia swoich prosiaczków na email. Oczywiście Zdjęcia muszą mieć motyw jesienny lub zimowy. Mogą też nawiązywać do świąt jakie w tym czasie się odbędą. Konkurs trwa do 6.12.2014 r. Zachęcam do komentowania. Tutaj mam kilka zdjęć z dzisiaj :)
Mam nadzieję, że się podobało
Paaa <3