niedziela, 26 października 2014

Oswajanie + dość nudny wieczór ;)

Heyy <3
Mamy jak zwykle dość nudny wieczór i w dodatku niedzielny. Jutro znów do szkoły. Więc nie jestem pewna czy wstawię kilka postów. Chciałabym Wam pokazać wygląd mojej klatki(tzn. Lucynki :)). Aktualnie zastanawiam się nad zakupem kuwetki :) Oczywiście w formie prezentu świątecznego, więc jeszcze trochę sobie poczeka :)


To możemy już przejść co do oswajania :)
Kiedy już mamy swojego prosiaczka musimy odpowiednio przygotować klatkę. Wstawiając domek do klatki ograniczamy śwince trochę stresu, a nie wstawiając go nie będzie się nigdzie chować. Ja osobiście włożyłam Lusi domek, ale to zależy od Was. Nie należy wyciągać świnki na wybieg. Będzie ona tak zestresowana, że nawet my nie będziemy mieli z tego satysfakcji. Najlepiej jest przysiadywać przy klatce od pierwszych minut i przyzwyczajać świnkę do siebie. W tym czasie możemy po cichu wymawiać imię świnki, dać się wąchać i starać się zdobyć zaufanie prosiaczka. Pierwsze efekty oswajania powinno się zauważyć już po kilku dniach. Ja całkowicie Lucynkę oswoiłam po 2 tygodniach. Unikajmy wszystkich hałasów! Tylko utrudni to sprawę. Wkładajmy prosiaczkowi do klatki owoce lub warzywka (jabłko, marchewka) i z czasem próbujmy dawać z ręki. Jeżeli świnka je już z ręki to jesteśmy już na dobrej drodze :) Z czasem próbujmy brać świniaczka na ręce. Tutaj łapcie zdjęcie jak chwytać świnkę prawidłowo, aby jej nie skrzywdzić. Nie zawsze świnki
są chętne, by brać je na ręce. Moja Lucynka nie zawsze chce być brana na ręce, ale zazwyczaj nie ma nic przeciwko. I tak jeszcze ostatnia wskazówka :) Głaszczmy nasze prosiaczki za uszami i pod bródką. Świnki kochają pieszczoty :) Jeszcze mam jedną prośbę :) Odwiedzajcie mojego bloga i jeżeli się spodoba to polecajcie znajomym :)
Pozdrawiam :)
Paaa <3

3 komentarze:

  1. Jeśli chciałabyś kupić kuwete to musisz mieć dużą klatkę bo kuwetą musi być duża taka jak u mnie na blogu.
    To jest fajny prezent ja taki prezent zrobiłam dla Kiruśki na urodzinki.
    Super blog. :**
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie
    http://naszekochaneprosiaczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczyłaby moja klatka spokojnie :) Tym bardziej, że te kuwetki co ja oglądałam nie są zbytnio tak wysokie jakby miała zajmować miejsce. Nie wiem czy to dobrze wytłumaczyłam XD

      Usuń
  2. To dobrze ze się będzie mieścić.
    Ja mam taką kuwete jak dla królika i wydaje mi się ze taka powinna być ponieważ swinka będzie rosnąć. :D
    Nie martw się dobrze wytłumaczyłaś hehe XD

    OdpowiedzUsuń