sobota, 1 listopada 2014

Pazurki.

Heyy <3
Dzisiaj opowiem co nieco o pielęgnacji naszych prosiaczków. Może najpierw o obcinaniu pazurków. Osobiście Lucyna kiedy ma obcinane pazury przeżywa jakieś piekło chyba. No wiadomo, że swojego weterynarza kocha nad życie i jemu da obciąć te pazury -.- Jak zobaczy te szczypczyki to obcinania pazurów zaczyna się piekło. Nie trzeba jej dotykać żeby zaczęła piszczeć jak szalona. No cóż :) Swój charakter ma. Jeżeli nie będziemy obcinać prosiaczkom pazury utrudnimy im chodzenie. Należy je obcina ok. co 2 miesiące. Gdy zdecydujemy się sami obcinać pazurki musimy uważać na tkanki, które się tam znajdują. Kiedy je przetniemy świnkę będzie to bolało i poleje się krew. Ja obcinam Lucynce pazurki taki szczypczykami:
No i to już tyle co do obcinania. Biorę się zaraz za tą ciężką robotę... Lucyna ciężko przeżywa ze mną te obcinanie. Przepraszam, że wcześniej nie było postów, ale szkoła daje popalić. No i wiadomo.. Musi mnie najść jakaś wena do pisania postów. 
Przyjaciele przychodźcie! Wysyłajcie zdjęcia swoich prosiaczków na mój e-mail Martyna-500@o2.pl i przypominam o konkursie, który trwa do 6.12.2014 r. I to już chyba wszystko
Paa <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz